Zakonnica stoi przy drodze i zatrzymuje samochody. Chce dostać się do klasztoru. Nagle zatrzymuje się nowy Mercedes, zakonnica wsiada. Za kierownicą siedzi niezła laska. Jadą tak, a zakonnica rozgląda się po samochodzie: - Ładny samochód, pewnie męża? - Nie, to od kochanka - odpowiada kobieta. - Śliczną ma pani biżuterię, pewnie mąż kupił? - Nie to od innego kochanka. Zakonnica na chwilę zamilkła, ale widzi futro z tyłu na siedzeniu, więc mówi: - Śliczne futerko, pewnie mąż kupił? - Nie, to od trzeciego kochanka - odpowiada kobieta. Resztę drogi zakonnica już nic nie mówi, tylko rozmyśla. Podjeżdżają pod klasztor, zakonnica wysiada i idzie do swojej celi. Zamyka się w niej i myśli. Nagle słychać cichutkie pukanie do drzwi: - Siostro Łucjo, to ja ksiądz Marek, niech siostra mnie wpuści. Na to siostra wybucha: - Niech sobie ksiądz te bombonierki w dupę wsadzi!
___________________________________
Idzie zakonnica ulicą, potyka się o kamień i przewraca. Powoli się zebrała i woła: Jezus Maryja. Na to Jezus odpowiada z nieba: Jak ja mam ryja to ty masz krzywe nogi.
___________________________________
Młoda zakonnica przyjechała do Nowego Jorku. Przerażona ruchem ulicznym stanęła niepewnie przy przejściu dla pieszych. Nagle podbiega do niej dwóch skinów. Porywają ją na ręce i bezpiecznie przenoszą na drugą stronę ulicy. - Dziękuje, panowie - wyszeptała zaskoczona zakonnica. - No problem! - mówi jeden skin. - Przyjaciele Batmana są naszymi przyjaciółmi!
___________________________________
Siostra zakonna zwołała zebranie sióstr z jej zakonu. I mówi: - wczoraj w naszym zakonie był mężczyzna! Zakonnice na to: - uuuuuuuuuuuuu... A tylko jedna - hihihi!!! Siostra mówi znów: - znalazłam jego bieliznę i prezerwatywę Wszystkie zakonnice - uuuuuuuuuuuu... A tylko jedna - hihihihihi..... Siostra kontynuuje: Ale, jego prezerwatywa była dziurawa!!! Wszystkie: - hihihihihi..... A tylko jedna: - uuuuuuuu....
___________________________________
Dwie zakonnice przy ruchliwej szosie chcą się załapać na okazję, ale jakoś nie mają szczęścia. Po jakimś jednak czasie zatrzymuje się z piskiem opon luksusowy kabriolet, a za kierownicą elegancka, młoda panienka. Śmielsza z zakonnic rozpoczyna z właścicielką bryki dialog: - Przepraszam, skąd pani ma taki piękny samochód? - Za dupę. - A to piękne futro? - Za dupę. Milcząca dotychczas siostra nie wytrzymała i wtrąciła: - Popatrz, popatrz. A proboszcz daje nam tylko obrazki.
Już niedługo dalszy ciąg kawałów o zakonnicach.
|